poniedziałek, 28 grudnia 2015

Rok pozytywnego myślenia

 
Od kiedy pamiętam, zawsze chciałam pisać bloga. W zasadzie nie wiedziałam nigdy o czym tak naprawdę ma być, ale sama chęć drzemała we mnie od dawna. Proces tworzenia poprzedzony był fachową literaturą , wszelakimi projektami i artykułami , które miały mi nakreślić mój cel. Ostatecznie nomenklatura okazała się zbędna, ponieważ wystarczyło zadać sobie pytanie co tak naprawdę mnie interesuje. Zdumiewające jest to , że odpowiedź zaskoczyła mnie samą. Od bardzo dawna interesuje mnie szczęście. W jaki sposób być szczęśliwą, zachować szczęście i co zrobić żeby je pielęgnować i się o nie troszczyć. Biorąc pod uwagę powyższe , doszłam do wniosku, że to co robimy, czym oraz kim się otaczamy kształtuje nasza osobowość i warunkuje stan świadomości. Po co więc skazywać się na 365 dni łez, smutku, wyrzucania sobie niedoskonałości i zazdrości. Skoro można zrobić wszystko , żeby umilić sobie życie . Nie myślcie proszę, że mam za dużo wolnego czasu, bo tak nie jest. Ja naprawdę mam dość bycia smutna i zatroskaną. Stworzyłam więc mini projekt, którym chcę się dzielić.
  Po lewej stronie znajduje się tegoroczne wyzwanie, które postaram się z całych sił wypełnić. Plan to ogólne punkty, dzięki którym postaram się osiągnąć swój cel, które naprowadzą mnie na odpowiednią drogę, kiedy będę potrzebowała pomocy. Najważniejsze to nic innego jak punkty, subiektywnego szczęścia. Moja przestrzeń tekstowa zapewne będzie ewoluowała wraz ze mną. O to właśnie chodzi w projekcie.
Pozdrawiam serdecznie, życzcie mi szczęścia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz