piątek, 1 stycznia 2016

Elementarz stylu, czyli jak lustro w przymierzalni wprowadza Cię do innej, lepszej krainy.

"Wszyscy ludzie poszukują szczęścia. Bez wyjątków. Niezależnie od tego, jakich środków się chwycą, zmierzają ku temu samemu celowi"
                                                                                                       Blaise Pascal 



  Początek nowego roku przywitał mnie mroźnym porankiem. Jeśli miał by nastąpić początek świata to właśnie tak by on wyglądał , a raczej nie wyglądał by wcale. Biorąc pod uwagę mgłę, ograniczenie widoczności na odległość dwóch metrów, nowy rok zapowiada się dość przejrzyście. 
Mówi się, jaki nowy rok taki cały rok. W tym wypadku wolę nie zapeszać. 
"Wierzę w dobro i szczęście, więc wiem, że to będzie dobry rok"
                                                                                                      Beata Pawlikowska 

   Moje oczekiwania względem tego roku są ogromne.Wiem o tym. Nie mniej ekscytacja sięgnęła zenitu, kiedy przy porannej kawie otwierałam swój prezent noworoczny. Elementarz Stylu wydany przez Kasię Tusk był moim marzeniem od dawna. Cena jednak była zaporowa jak na książkę. Okazało się jednak , że internetowa księgarnia Matras oferuje konkurencyjne ceny. 
Elementarz jest napisany bardzo prostym i zrozumiałym językiem , bez gnuśnego przepychu ani górnolotnego wyrazu. Oczywistym jest fakt , że ceny marek odzieżowych które się przewijają są dla mnie nie osiągalne, nie mniej jest cudowną inspiracją. Przemiłym aspektem i zaskoczeniem są hasła przewijające się przez książkę: kupuj z głową, mniej a dobrze, kompleksy nie mogą być wymówką, zapomnij o ciuchach i żyj.
Biorąc pod uwagę plan i punkty o rozsądnym dysponowaniu pieniędzmi, kompletowaniu garderoby. Pomyślałam sobie , że dobrym wyjściem z sytuacji, zamiast impulsywnego biegania po sklepach, zamierzam zaplanować zakup miesiąca. Jedna ,a porządną rzecz, jak mówi Mama.
Dzięki temu pierwsze styczniowe postanowienia to : Odgruzuj, odnów , uporządkuj szafę.
Ja wiem , ze to wygląda jakby jedynym moim noworocznym postanowieniem była reorganizacja szuflady na skarpety. Ale czy wiedziałyście, że jest kilka rodzajów ciuchowego bałaganu?
  • Nostalgiczny. Nadal przechowuję olbrzymie pudło z ciuchami sportowymi, z czasów kiedy jedynym moim zajęciem było utrzymanie szczupłej, a nawet bardzo szczupłej sylwetki.
  • Przeterminowany. Znoszone lekko podarte ciuchy, w których czuję się bezpiecznie. Tak zwane po domu. Które uświadomiły mi, że prawie całą szafę mam "po domu".
  • Wyrzutów sumienia. Dobrym przykładem jest tu historia żółtej sukienki. Trafiłam na promocję 20 zł w jednym z sieciowych sklepów. Piękna, dzianinowa, żółciutka jak kanarek. Doskonale leżała , kiedy przeglądałam się w sklepowym lustrze. Kiedy przyszłam do domu , mało się nie poryczałam. Lustro w przymierzalni mnie oszukało. Ale tak mocno, że to ludzkie pojęcie przechodzi. Dramat. Sukienka nadal wisi na wieszaku w szafie z metką - jak schudnę (albo się zagłodzę)
   Przeczytałam kiedyś, że osoby posiadające porządek w szafkach mają porządek w duszy. Coś na zasadzie pokaż mi co masz w torebce, a powiem Ci kim jesteś. Zobaczymy jaki skutek odniosę podczas wielkich szafowych porządków.
Życzcie mi szczęścia. Będę relacjonowała na bieżąco.



3 komentarze:

  1. Świetnie, że masz przyczepiony plan działania! Odważnie! Podziwiam! :)
    Książkę Kasi Tusk również planuję zakupić. Tak właściwie, to jestem ciekawa jej zdjęć :)
    Również się łudzę, że porządek w szafkach wpływa pozytywnie na życie duchowe. Lubię nawet samo planowanie porządków :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to ja teraz trochę prywatą polecę. Zejna :) Nawet jak się cieszę, że to TY zrobiłaś mi pierwszy wpis. To na pewno będzie dobry rok wszystkie symptomy na to wskazują.

      Czy ja wiem czy odważnie, z planem? wiesz bo to jest tak, że jak już podpięty to nie ma wykrętów :D
      Pozdrawiam Cię bardzo mocno :)

      Usuń
  2. Ale mi miło - też poleciałam prywatą :P
    Ja nie mam takiej odwagi, aby zrobić publiczne postanowienia. Właśnie wiem, że potem nie będzie wykrętów :P

    OdpowiedzUsuń