niedziela, 10 kwietnia 2016

Robię to co właściwe - czyli jak sport ukradł moje serce.

Były plany i życzenia noworoczne. Teraz czas na małe podsumowanie.
Pomijając wszelkiego rodzaju chęci, niechęci i inne prozaiczne sprawy, udało mi się spełnić swoje największe marzenie. Zapisałam się na kurs trenerski. Do tego aby mieć klientów, jeszcze nie 'dojrzałam'. Nie mniej jednak już wiem w jakim kierunku chcę iść. Kochani, po długiej nieobecności pora na powiedzenie sobie w prost- trzeba zacząć pisać o tym  co się potrafi. 
Szykują się zmiany kosmetyczne. 
Mam nadzieję, że spodoba się Wam to co robię na codzień. Nie będę się głupio i długo rozpisywała. Pozdrawiam i do rychłego zobaczenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz